Arteterapia jako sposób na wychodzenie z kryzysu i twórczy rozwój – Robert Bartel

Robert Bartel

 

Arteterapia jako sposób na wychodzenie z kryzysu i twórczy rozwój

 

Arteterapia jest formą psychoterapii, w której podstawowym elementem komunikacji są szeroko rozumiane środki artystyczne, proces twórczy oraz powstające w wyniku tego dzieło. Jest adresowana do dzieci, młodzieży, osób dorosłych i w wieku podeszłym. Przeznaczona dla wszystkich, którzy poprzez kreatywność wizualną pragną lepiej zrozumieć siebie samego i uzyskać lepszy wgląd, chcą lepiej radzić sobie z problemami i konfliktami oraz uzyskać zmianę i podnieść ogólnie rozumianą jakość swojego życia. Jest stosowana w terapii indywidualnej i grupowej w leczeniu chorób psychicznych, zaburzeń afektywnych, uzależnień, problemów w relacjach rodzinnych, w trudnościach społecznych i emocjonalnych związanych z niepełnosprawnością i chorobą, w pracy z traumą i przeżywaniem straty, przy problemach fizycznych, poznawczych i neurologicznych, oraz trudnościach psychospołecznych związanych z chorobami somatycznymi (np. chorobami nowotworowymi).

Sam termin „arteterapia” składa się z dwóch równoprawnych elementów: sztuki i terapii. Zgodnie z nazwą jest to więc działanie terapeutyczne za pomocą twórczości. Natomiast kreatywnością nazywamy proces umysłowy pociągający za sobą powstawanie nowych idei, koncepcji, lub nowych skojarzeń, powiązań z istniejącymi już ideami i koncepcjami. Myślenie kreatywne, to myślenie prowadzące do uzyskania oryginalnych i stosownych rozwiązań.[1]. W sztukach plastycznych jest to zdolność do tworzenia oryginalnych przekazów wizualnych, które mogą być przedmiotem zainteresowania i interpretacji określonej grupy odbiorców. Twórczość osób z zaburzeniami psychicznymi w sprzyjających warunkach niewątpliwie jest takim właśnie rodzajem kreacji. Jak pisał Włodzisław Sanocki w przedmowie do Psychopatologii ekspresji: „Obłęd spieszy z pomocą sztuce, a sztuka wspomaga obłęd”[2].

Według dr Jaracza twórcze myślenie zachodzi dzięki następującym procesom[3]:

  1. Fluencja- zdolność do tworzenia wielu pomysłów, oraz możliwych rozwiązań.
  2. Elastyczność- zdolność do wymyślania różnych kategorii dzięki czemu powstaje wiele pomysłów i koncepcji na jeden temat.
  3. Przerabianie- zdolność do dodawania i rozbudowywania idei lub wytworu.
  4. Oryginalność- zdolność do tworzenia świeżych, oryginalnych niezwykłych
    i całkowicie nowych i różnych od dotychczasowych idei lub produktów.
  5. Kompleksowość- zdolność do konceptualizowania trudnych, skomplikowanych, wieloaspektowych idei lub produktów.
  6. Podejmowanie ryzyka- odwaga i próbowanie nowych rozwiązań w celu wyróżnienia się.
  1. Wyobraźnia– zdolność do wymyślania, wynajdywania nowych idei i pomysłów.
  2. Ciekawość– zdolność do poszukiwania, zadawania pytań spoglądania głębiej w celu uzyskania nowych informacji.

 

Można również wskazać strukturalne wyznaczniki predyspozycji plastycznych[4]:

  1. Wrażliwość percepcyjna: wrażliwość na światło, barwę, kształt oraz związki między nimi, poczucie przestrzeni, harmonii i równowagi oraz dysonansów kompozycyjnych.
  2. Koordynacja wzrokowo-ruchowa i sprawność manualna.
  3. Uwaga dowolna, oznaczająca się trwałością, szerokim zakresem i możliwością szybkiego przekierunkowania.
  4. Pamięć wzrokowa natychmiastowa i odroczona (pamięć wizualna).
  5. Wyobraźnia wizualna- fantazja i zdolność przekształcania i rekonstrukcji informacji.
  6. Inteligencja estetyczna- myślenie dywergencyjne, konwergencyjne i intuicja.
  7. Wrażliwość emocjonalna, umożliwiająca ekspresję emocji i przekształcanie ich
    w wartości estetyczne.
  8. Uzdolnienia manualne- tworzenie kompozycji, rekonstrukcji, deformacji i syntez wizualnych.
  9. Czynniki osobowościowe na czele z motywacją.

 

Nie oznacza to jednak, że w przypadku osób nie posiadających wybitnych uzdolnień plastycznych arteterapia jest pozbawiona sensu. Pacjenci w trakcie pierwszych zajęć wielokrotnie sygnalizują brak umiejętności rysowania i malowania. Czasami dopiero po wielu ćwiczeniach okazuje się, że predyspozycje ujawniają się w trakcie pracy. Ważne jest zatem, żeby zajęcia, tak jak w przypadku wszystkich innych rodzajów psychoterapii, były całkowicie dobrowolną decyzją klienta. Natomiast zadaniem terapeuty jest stworzenie w pracowni twórczej atmosfery, pełnej akceptacji i poczucia bezpieczeństwa oraz wspieranie osób biorących w nich udział. Kreatywność wyzwolona poprzez działania wizualne może zostać przeniesiona na inne sfery aktywności życiowej.

Arteterapia przez kreatywność wizualną jest często łatwiejszym sposobem komunikowania się z otoczeniem niż język werbalny:

  1. Jest próbą osiągania samoświadomości, dzięki której możliwe jest lepsze zrozumienie własnych doznań, emocji, potrzeb i myśli.
  1. Prowadzi do rozpoznania swoich możliwości i ograniczeń oraz źródeł problemów
    i konfliktów.
  1. W wyniku uzyskiwania wglądu staje się próbą poszukiwania możliwości pozytywnej zmiany.
  2. Prowadzi do osobistego rozwoju oraz lepszego radzenia sobie z problemami.
  1. Pozwala lepiej kierować własnym zachowaniem, rozwijać umiejętności interpersonalne i podnosić samoocenę.
  2. Prowadzi do pozytywnej trwałej zmiany w spostrzeganiu siebie, w aktualnych relacjach oraz ogólnie rozumianej jakości życia.
  3. Samoświadomość jest też podstawą rozwoju inteligencji emocjonalnej. Jak pisze Daniel Goleman oznacza ona, że „W tym  stanie autorefleksyjnej świadomości umysł obserwuje i bada samo doświadczenie, włącznie z emocjami”[5].

 

Jedną z metod dzięki której możemy osiągnąć lepszy wgląd w treść własnych uczuć i procesów myślowych jest próba uważnego i pełnego akceptacji przyjrzenia się im z pewnego dystansu. Minfulness, czyli uważna nieosądzająca i skierowana na aktualne doznania świadomość wywodząca się z tradycji buddyjskiej jest jednym z siedmiu czynników na drodze do oświecenia. Praktykowana stanie medytacji uważność prowadzi do właściwego oglądu pozbawionego chciwości, nienawiści i złudzeń. Przykładem mogą być pojawiające się pragnienia bowiem niechybnie będą rodziły cierpienie. Jedynie pozbycie się pragnień wyeliminuje ten przykry stan. Uważność połączona z jasnym zrozumieniem tego, co jest tu i teraz jest najlepszym antidotum na wszelkiego rodzaju złudzenia[6].

We współczesnej psychoterapii praktyka Mindfulness jest stosowana między innymi w celu zmniejszenia chronicznego bólu, w programie obniżania stresu (Mindfulness-Based Stres Reduction), w programie w leczeniu zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych
i w zapobieganiu nawrotom depresji (Mindfulness-Based Cognitive Therapy). Określenie to pochodzi od angielskiego przymiotnika „mindful”, co w przybliżeniu oznacza „uważny”, „troskliwy”, „dbający”. Chodzi tutaj o stan „czujnego” umysłu wrażliwego na wszelkiego rodzaju bodźce i sygnały płynące zarówno ze świata zewnętrznego, jak i wewnętrznego. Polega na skupieniu uwagi na teraźniejszości i świadomym byciu w każdym momencie swojego życia. Inaczej mówiąc: „to świadomość, która wyłania się, gdy rozmyślnie i bez osądzania zwracamy uwagę na rzeczywistość chwili bierzącej, zwanej „teraz” ”[7]. Jest techniką zmniejszającą skłonność do nawykowego działania umysłu polegającego na przykład na ruminacji tak charakterystycznej w stanach depresyjnych, czy lękowych. Praktykując uważność nie osądzamy, ale akceptujemy doznania, myśli i wydarzenia takimi jakie są w danej chwili. Składowym elementem ruminacji jest nieustanne ocenianie siebie w celu polepszenia naszego samopoczucia i podniesienia samooceny. Jednak im usilniej staramy się sobie pomóc tym bardziej aktywujemy stare wzorce myślenia. Kiedy na przykład spotka nas jakieś niepowodzenie i jesteśmy smutni to próbujemy zniwelować ten stan, myśląc o jego powodach oraz starając się jemu zaradzić. Wierzymy, że jeśli tego nie zrobimy to nasze samopoczucie i sytuacja w jakiej się znaleźliśmy pogorszy się jeszcze bardziej. Jednak automatycznie wracamy pamięcią do wszystkich chwil, w których byliśmy nieszczęśliwi, co sprawia, że wpadamy w prawdziwą pułapkę.

Praktyka uważnej obserwacji tego, co dzieje się tu i teraz pomaga w odkryciu nawykowych schematów myślenia, odczuwania i zachowania. Skupianie uwagi na różnych pojawiających się doznaniach zewnętrznych i wewnętrznych bez ich oceniania, czy analizowania sprawia, że zaczynamy traktować je tak samo, jak obłoki na niebie, jako przelotne, nietrwałe i chwilowe wrażenia. W ten sposób, w rytmie uważnego oddechu, będącego „kotwicą” realności możemy obserwować własne myśli, doznania somatyczne, pojawiające się emocje i bodźce zewnętrzne takie jak różne dźwięki, zapachy, czy powiew wiatru. Jednak żadnej z tych rzeczy nie należy przypisywać szczególnego znaczenia powracając do świadomości wdychanego i wydychanego powietrza. Celem jest odbierane tych wszystkich wrażeń takimi, jakie jawią się nam w naszym umyśle w danej chwili. Minfulness jest koncentrowaniem się na sygnałach ze wszystkich receptorów. Nie jest próbą odreagowywania, unikania, zmieniania, czy walki z myślami, odczuciami (np. bólu w chorbie), emocjami, czy w końcu bodźcami zewnętrznymi (np. głośny warkot wiertarki). Jest raczej próbą wyjścia im naprzeciw. Już samo uważne i akceptujące przyjrzenie się niepożądanym zjawiskom może doprowadzić do nowego rodzaju percepcji.

Jak pisze Joanna Kępińska: „Otwartość na nowe doświadczenia pozwala również na zmianę kontekstu postrzegania wielu problemów. To z kolei powinno spowodować zmianę subiektywnego odbioru sytuacji konfliktowych i dalej prowadzić do spadku napięcia emocjonalnego i poziomu stresu. Obserwacja własnych myśli i uczuć prowadzi do poczucia ich subiektywności i nietrwałości. Dzięki temu uzyskuje się poczucie, że możliwa jest zmiana własnego nastawienia do wielu sytuacji i zdarzeń z własnego życia. Myśli i emocje, które wcześniej wydawały się “obiektywne” i “trwałe”, a zatem na pewno “słuszne” i “prawdziwe”, przez co podtrzymywały zaburzony sposób funkcjonowania – teraz przestają być postrzegane jako niepodważalne i wszechobecne”[8].

Podstawowym doświadczeniem koniecznym w medytacji jest uważna świadomość własnego oddechu. Jest on zasadniczym mechanizmem odżywiania naszego ciała oraz usuwania z niego zbędnych substancji. Dzięki niemu następuje nieustanna wymiana życiowej energii pomiędzy nami, a całym otaczającym nas światem. Za pomocą oddechu jesteśmy nie tylko w nieustannym kontakcie fizycznym, ale również duchowym z wszystkimi stworzeniami na Ziemi, a także w całym wszechświecie. Z każdym wdechem przyjmujemy życiodajną energię od innych organizmów sprawiając tym samym, że stają się one cząstką nas samych. Natomiast wydychając dwutlenek węgla przekazujemy cząstkę naszej energii otaczającemu światu, dzięki czemu jesteśmy obecni w każdej jego formie.

Oddech i związane z nim tętno oraz miarowe bicie serca są nie tylko podstawowym rytmem biologicznym odzwierciedlającym nasz stan fizyczny, ale również wewnętrznym zegarem odmierzającym upływający czas. Kiedy  zasypiamy zwalnia, a kiedy rano stajemy się aktywni fizycznie to wyraźnie przyśpiesza. Jego rodzaj i tempo zależne jest także od aktualnie przeżywanego stanu emocjonalnego. Uświadamia nam powtarzającą się cykliczność przemian nie tylko w dosłownym, fizycznym aspekcie. Dzięki dostępnej łatwości spostrzegania zmian zachodzących w sposobie i rytmie naszego oddechu możemy dokładnie obserwować stan naszego ciała, umysłu i rodzaj przeżywanych uczuć.

W podstawowej wersji wykonuje się ją leżąc na plecach lub siedząc na krześle albo na podłodze. Jeśli wybierzecie tą trzecią wersję to macie jeszcze dwie możliwości. Można usiąść ze skrzyżowanymi nogami podkładając pod pośladki złożoną poduszkę lub w pozycji klęczącej wsuwając ją między stopy.

Czas trwania wynosi około 4 godziny.

Materiały:

–          brystol biały (wym. 100x70cm), po jednej kartce dla każdego uczestnika,

–          kartki na palety (wym. 35x50cm), po jednej kartce dla każdego uczestnika,

–          ołówki miękkie (5B-6B) lub kredki czarne (np. wkłady do „Kubusia”) po jednej szt. dla każdego uczestnika,

–          ołówki (B-2B) po dwie szt. dla każdego uczestnika,

–          farby akwarelowe 18 kolorów lub plakatowe lub tempery po jednym komplecie dla każdego uczestnika,

–          kredki pastelowe olejne i akwarelowe,

–          pędzle okrągłe różnych grubości po dwa dla każdego uczestnika (pierwszy grubości 5-7, drugi 11-13),

–          naczynia do wody (np. słoiki około 1 litra poj.) po jednym dla każdego uczestnika.

 

Warsztat składa się z czterech etapów:

DSC_0092_Arteter.jako sposob...1

I etap- medytacja ze skanowaniem powierzchni ciała (Mindfulness) połączona z rysunkiem (ołówek 5-6B lub czarna kredka) prawo i  leworęcznym (półkulowe przetwarzanie informacji).

DSC_0093_Arteter.jako sposob...2

II etap- medytacja ze skanowaniem ciała (Mindfulness) i uwrażliwienie na bodźce  wewnętrzne połączona z rysunkiem prawo i  leworęcznym.

DSC_0094_Arteter.jako sposob...3

 

III etap- medytacja ze skanowaniem (Mindfulness) i uwrażliwienie na bodźce zewnętrzne oraz wizualizacja połączona z rysunkiem (ołówki B-2B) prawo i  leworęcznym.

DSC_0097_Arteter.jako sposob...4

 

IV etap- po otwarciu oczu „medytacja patrzenia” (Mindfulness) odkrywanie i wyodrębnianie kształtów figuratywnych (ołówek 5-6B) oraz wykonanie obrazu z użyciem dowolnych barw chromatycznych.

DSC_0098_Arteter.jako sposob...5

Gotowy obraz: „Znieruchomiały”, akryl, 100x70cm, anonim, 2012

 

Podstawowe cele:

  1. Skupienie uwagi na teraźniejszości i świadomych doznaniach.
  2. Zauważenie i zmniejszenie skłonności do nawykowych schematów myślenia, odczuwania i zachowania.
  3. Próba osiągania wglądu we własną świadomość i procesy podświadome.
  4. Umożliwienie zmiany perspektywy w stosunku do sytuacji i zdarzeń z własnego życia.
  1. Uwrażliwienie na sygnały płynące z powierzchni ciała i z jego wnętrza (skanowanie ciała).
  2. Uwrażliwienie na sygnały płynące z otoczenia (uważne słuchanie, uważne patrzenie).
  3. Przełamywanie zahamowań przez odejście od rutynowego polecenia rysowania na rzecz rysunku medytacyjnego.
  4. Wzmacnianie przez wskazanie znaczenia jednostki dla funkcjonowania całości.
  5. Próba wizualizacji i dotarcia do podświadomości przez zastosowanie medytacji.
  6. Odkrywanie w „gryzmołach” własnych fantazji, które mogą być ujawnieniem osobistych problemów- metoda projekcyjna.
  7. Rozwijanie myślenia metaforycznego, wyobraźni, zdolności kreacji, zwrócenie uwagi na proces twórczy i komunikację niewerbalną oraz ocena osobowości.
  8. Rozwijanie wyobraźni wizualnej- fantazja oraz zdolność przekształcania
    i rekonstrukcji informacji.
  9. Rozwijanie inteligencji estetycznej- myślenia dywergencyjnego, konwergencyjnego
    i intuicji.
  10. Rozwijanie zdolności manualnych: tworzenia kompozycji, deformacji i syntez wizualnych.

 

W podsumowaniu warsztatu następuje wspólny przegląd prac. Konfrontacja przedstawienia na obrazie z wcześniejszymi odczuciami podczas skanowania i rysowania z zamkniętymi oczami. Próba interpretacji pracy przez autora oraz przez innych uczestników.

W interpretacji poszczególnych etapów ważne są:

–    indywidualne zdolności medytacji,

–    wielkość, kształt i położenie postaci wynikającej ze skanowania powierzchni ciała,

–    umiejscowienie i forma elementów wewnętrznych oraz sposób powiązania ich z tłem,

–    łatwość tworzenia rysunku abstrakcyjnego,

–    rodzaj użytych środków i form,

–    kompozycja i zróżnicowanie siły nacisku narzędzia.

W interpretacji końcowej ważne są:

–    jakie elementy zostaną wyodrębnione z tła,

–    stopień ich wzajemnego powiązania,

–    relacje barwy, formy i materii  pomiędzy poszczególnymi elementami kompozycji, a postacią będącą efektem skanowania,

–    rodzaj i charakter kompozycji i zastosowanych kontrastów,

–    analiza symboliczno-znaczeniowa formy barwy i faktury obrazu.

 

Przedstawiony warsztat jest próbą autorskiego wykorzystania metody skanowania ciała i medytacji w arteterapii przez sztuki wizualne. Nie zastąpi on jednak ćwiczeń Mindfulness stosowanych we współczesnej psychoterapii. Przed przystąpieniem do jego realizacji najlepiej zapoznać się z różnymi technikami uważnej świadomości i w praktyce przeprowadzić je z pacjentami. Terapeuci pragnący rzetelnie pracować tą metodą powinni najpierw odbyć wstępny kurs prowadzony przez jednego z nauczycieli Mindfulness. Z reguły trwa on około pięciu dni i polega na praktykowaniu technik uważności. Bez osobistego doświadczenia trudno zrozumieć, a tym bardziej mówić o tym, czym jest medytacja. W rozdziale „Podstawy ćwiczeń dotyczących uważnej obecności” bardzo dobitnie pisze o tym profesor Jon Kabat-Zinn[9]. Poza tym zawsze dobrze jest samemu przeprowadzić parokrotnie, na własnym przykładzie, określoną technikę, zaobserwować jej efekty i dopiero później, będąc świadomym trudności z nią związanych stosować ją w praktyce terapeutycznej.

Oprócz tego klientów można stymulować są do szkicowania i tworzenia prac poza zajęciami na dowolny temat i w dowolnej formie wizualnej. Z tych szkicowych refleksji i obserwacji mogą (poza nielicznymi warsztatami) realizować zamiast tematu bieżącego wybraną pracę własną. Jest to wtedy najbardziej autentyczna autorska wypowiedź, będąca może jednym z najistotniejszych składników terapii przez sztukę. Warto zauważyć, że metoda ta należąca do terapii niederektywnych dobrze służy przepracowaniu własnych problemów w sposób zgodny z aktualnym stanem klienta i poziomem wglądu. Daje możliwość lepszego rozpoznania własnych problemów. Prowadzi to również do sytuacji, kiedy to sam klient, poprzez treść i formę swoich szkiców wyznacza tematy do kolejnych sesji. Umożliwia to terapeucie tak istotną pozycję podążania o krok za osobą będącą w procesie terapeutycznym.

W jednej z wielu możliwych wersji ćwiczenie to może polegać na obserwacji i szkicowym zapisywaniu (np. w szkicowniku) stanu swoich emocji, myśli, doznań z własnego ciała lub świata zewnętrznego. Dokonywane to może być równie dobrze za pomocą ołówka, jak i np. następnego dnia za pośrednictwem gwoździa, szpilki, wydzieranki, collage’u, zdjęcia, formy przestrzennej itp. Ten „Szkicownik mojej uważności” na początku może dotyczyć choćby jednej ulotnej chwili dziennie. W jakim nastroju obudziłem się dzisiaj lub co czuję w południe albo wieczorem, kiedy kładę się spać? Z jakiej części ciała dochodzą do mnie te sygnały? Czy mają jakiś kształt, kolor lub fakturę?Szklanka katowa_Arteter.jako sposob...6

„Szklanka kątowa”, pastel+akryl,  50x35cm, Grzegorz Ż., 2012

 

Obserwacja może obejmować jakiś fragment rzeczywistości zewnętrznej. Zatrzymania się na moment i uważnego przyjrzenia się np. szklance stojącej na stole. Jak widzę przestrzeń przed nią? Co zauważam kiedy akomoduję oczy na zewnętrznej powierzchni szklanki? Co dostrzegam w jej wnętrzu? Co dzieje się kiedy fiksuję wzrok na obiektach stojących tuż za nią, a co kiedy spoglądam na rzeczy stojące daleko? Czy jednocześnie nadal widzę szklankę? Co dostrzegam, kiedy jeszcze bardziej rozszerzam uważne spojrzenie w najdalsze miejsce na horyzoncie, a co się dzieje, kiedy próbuję zajrzeć jeszcze dalej? I w końcu, jak spostrzegam szklankę, kiedy znowu powracam do jej powierzchni? Czy jest to ten sam widok? Czy moje spostrzeganie szklanki jest dokładnie takie samo, jak na początku? W jaki sposób mogę zanotować swoją obserwację?

Innym elementem służącym wyzwoleniu twórczej aktywności w prowadzonej przeze mnie Pracowni Terapii przez Sztukę działającą przy Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Gnieźnie są zadania grupowe. Sprzyjają one procesowi integracji, polepszają zdolności komunikacji, są czynnikiem wspierającym, pobudzają zdrową rywalizację i uatrakcyjniają ćwiczenia. Przykładem takiego warsztatu przeprowadzonego wraz ze studentami Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu  może być temat „Twój i mój-  nasz świat”.

 

DSC_8294_Arteter.jako sposob...7

Malowanie wspólnego obrazu ze studentami UAP w Poznaniu, Pracownia Terapii przez Sztukę, 2010

 

Zasadniczymi celami są:

  1. Rozwijanie wrażliwości i stymulowanie kreatywności plastycznej przez wspólną pracę z artystami spoza szpitala.
  2. Wspomaganie rozwoju uwagi dowolnej, oznaczająca się trwałością, szerokim zakresem i możliwością szybkiego przekierunkowania.
  3. Rozwijanie wyobraźni wizualnej- fantazja i zdolność przekształcania i rekonstrukcji informacji
  4. Wzmacnianie przez  tworzenie ze zdrowymi twórcami.
  5. Rozwijanie inteligencji emocjonalnej i zdolności empatii, umożliwiająca ekspresję emocji i przekształcanie ich w wartości estetyczne.
  6. Rozwijanie uzdolnień manualnych- tworzenie kompozycji, rekonstrukcji, deformacji
    i syntez wizualnych.
  7. Próba zmniejszenia piętna związanego z chorobą psychiczną.
  8. Rozwijanie umiejętności warsztatowych.
  9. Zdobywanie przez studentów podstawowej wiedzy i praktycznych doświadczeń w kontakcie z osobami chorymi.

 

W trakcie procesu terapeutycznego pacjenci mają również możliwość zapoznania się z wybranymi zagadnieniami teoretycznymi, ale skierowane są one na rozwijanie i wydobywanie obrazów pochodzących z wnętrza. Celem jest także próba stworzenia intelektualnej podbudowy i wzmocnienie potrzeby autokreacji. Natomiast dobór techniki, narzędzi, formatu i innych środków wyrazu musi być samodzielny. Istotnym elementem jest także dostarczenie możliwie szerokiej palety środków warsztatowych. Indywidualizm
i oryginalność wyrażania za ich pomocą najistotniejszych myśli, przeżyć, czy emocji jest czynnikiem decydującym o wartości dzieła w procesie terapii. Uaktywnienie pacjentów poprzez działania wizualne stwarza możliwości twórczego rozwoju. Uczynienie wartości
z ich wrażliwości i poparcie jej podstawową wiedzą teoretyczną oraz w końcu próba zdjęcia piętna z chorób psychicznych jest podstawowym celem, który ma wspomóc proces terapeutyczny.

W arteterapii i osobistym rozwoju przez sztuki wizualne niezwykle ważna jest radość tworzenia, bez oceniania i bez potrzeby posiadania specjalnych talentów, czy umiejętności. Uczestnicy tworzą prace, które są wyrazem ich wewnętrznych przeżyć i mogą stać się punktem wyjścia do zrozumienia własnych problemów oraz pretekstem do reinterpretacji minionych doświadczeń. Nie muszą one posiadać szczególnych wartości estetycznych, czy też nosić znamion wielkiej sztuki. O wiele ważniejsze jest to, żeby wynikały z naturalnej potrzeby ekspresji i były możliwie autentyczną, autorską wypowiedzią wolną od wszelkiego typu naśladownictwa, które może prowadzić do zafałszowania obrazu siebie. Dla terapeuty, jak i dla samego twórcy obrazy te są źródłem informacji na temat jego problemów, stanu psychofizycznego i zapisem zachodzących w nim zmian. Integralną cechą całego procesu jest relacja terapeutyczna jaka zachodzi między klientem, a jego dziełem.

Zaburzenia psychiczne, będąc źródłem cierpienia wzbogacają wrażliwość, która poprzez oddziaływania arteterapeutyczne może przekształcić się w stałą aktywność twórczą kontynuowaną także po zakończeniu leczenia. Daje to szansę na rozwijanie umiejętności komunikacyjnych i nawiązanie dialogu z otoczeniem. Wzmacnia także poczucie własnej wartości i utrwala efekt leczenia. Twórcza aktywność może stymulować dalszy rozwój osobisty, który jest premiowany przez otoczenie. Choć wyniki ekspresji plastycznej mogą być różnie oceniane to skończone dzieło, jak i sam proces jego powstawania- od pomysłu przez szkic do wersji ostatecznej- daje poczucie rozwoju i osiągnięcia celu.

Tworzone w ramach arteterapii prace nie muszą posiadać ważkich wartości estetycznych. Nie mają być też oryginalnym i współczesnym przekazem wartości artystycznych. Nadrzędnym celem jest sam proces terapeutyczny, który wynikać ma z indywidualnej decyzji rozpoznania problemu i chęci dokonania zmiany. Jednym z najważniejszych czynników  przyczyniających się do właściwego zrozumienia i przepracowania własnych schematów jest bliższe przyjrzenie się powstającym skojarzeniom.

Według współczesnej teorii spostrzegania opiera się ono na aktywnym konstruowaniu obrazu świata nie tylko w oparciu o dane dostarczane przez narządy zmysłowe, ale w znacznej części o informacje zgromadzone w pamięci długotrwałej (ślady pamięciowe, czyli engramy). W modelu powstawania reprezentacji wzrokowych w buforze wizualnym zaproponowanym przez Kosslyna percepty wzrokowe, obrazy mentalne i ślady pamięciowe generowane są w ramach jednego systemu wizualnego, czemu zawdzięczają swoją obrazową naturę. W ich powstawanie włączają w różnym stopniu poszczególne podsystemy- sensoryczny, uwagi, pamięci i decyzyjny [10]. W modelu Pandemonium (Lindsay, Norman[11]) między analizą sensoryczną a pamięcią leży proces aktywnej syntezy tzw. demon decyzji  porównujący oczekiwania z informacją sensoryczną. Według Jerome’a Brunera w spostrzeganiu występuje proces poszukiwania kategorii do których najlepiej pasują dane sensoryczne. Spostrzeganie związane jest z myśleniem pojęciowym, procesami pamięci i uczenia się. Człowiek dysponuje wiedzą, która jest zakodowanym w pamięci sposobem organizowania przedmiotów służącym do tworzenia kategorii.

Po wstępnej obróbce sygnału wzrokowego informacja jest przesyłana do kory asocjacyjnej. W pamięci skojarzeniowej sygnały sensoryczne zestawione zostają z informacjami zmagazynowanymi w pamięci długotrwałej. Jeśli pasują one do siebie to obiekt zostaje rozpoznany, a po przesłaniu informacji o zidentyfikowanym bodźcu do pamięci krótkoterminowej stajemy się jej świadomi[12]. Spostrzeganie uzależnione jest z jednej strony od wczesnych faz przetwarzania sygnału („bottom up”) z okolicy kory potylicznej lecz z drugiej, równie ważnym procesem jest wydobywanie danych zgromadzonych w pamięci, w rejonach kory skroniowej („top down”). Kosslyn przyrównuje to do sytuacji, w której na ekran monitora trafiałby jednocześnie obraz z kamery (sygnał sensoryczny), jak również z magnetowidu (sygnał pamięciowy). Najczęściej procesy „dół-góra” i „góra-dół” ściśle współdziałają. Swoje decyzje percepcyjne modyfikujemy posiadaną wiedzą, a wiedza modyfikowana jest przez dane sensoryczne.

Według Ulrica Neissera bardzo istotna jest synteza percepcyjna. Spostrzeganie ma charakter cykliczny i polega na aktywnym pobieraniu informacji z otoczenia. Sterowane jest przez schematy, dzięki którym tworzymy reprezentację otaczającego świata. Spostrzeganie jest procesem polisensorycznym np. wzrokiem weryfikujemy to, co usłyszeliśmy (zły dubbing). Zależy od informacji dostępnych w otoczeniu, naszych oczekiwań i eksploracji percepcyjnych. Schemat pamięciowy to uogólniona wiedza, która kształtuje sposób pobierania informacji przez antycypację (uprzedzanie). Ale schemat jest także modyfikowany przez odbiór informacji. Dzięki eksploracji zmysły dostarczają nowych danych, które uzupełniają to, co było w schemacie. Istotnym elementem eksploracji jest własna aktywność motoryczna. Spostrzeganie jest więc czynnością semantyczną ponieważ staramy się zrozumieć znaczenie odbieranych sygnałów, ale też operacyjną, bo następuje w wyniku operacji motoryczno-umysłowych[13].

Spostrzeganie dostarcza nowych danych, które wpływają na nasze zachowanie, kształtują proces uczenia się i mają decydujący wpływ na zasób posiadanej wiedzy. Z kolei wiedza zgromadzona w pamięci długotrwałej wpływa na nasze spostrzeganie. W procesie syntezy następuje konfrontacja danych sensorycznych z danymi pamięciowymi. Na rozpoznanie mają wpływ procesy motywacyjne kierujące dostępnością kategorii za pomocą mechanizmu gotowości lub obronności percepcyjnej. W wyniku rozpoznania ośrodek wykonawczy podejmuje decyzję o działaniach zdobywczych, obronnych lub o pobraniu dodatkowej informacji. Na działalność tego ośrodka wpływają procesy motywacyjno-emocjonalne, które mogą decydować o dalszym działaniu. W procesie uczenia się niezwykle ważne są działania eksploracyjne, w wyniku których możemy uzyskać nowe dane sensoryczne, a tym samym zmienić końcowy rezultat spostrzeżenia.  

Asocjacje zgromadzone w pamięci długotrwałej polegają na tym, że każde przeżycie pozostawia jakiś ślad. Tworzą one między sobą, jak i różnymi ośrodkami nerwowymi mniej lub bardziej trwałe połączenia. Asocjacje powstają w wyniku skomplikowanych procesów biochemicznych, a ich anatomicznym podłożem są pola skojarzeniowe leżące na obwodach pól projekcyjnych w korze mózgowej. Czas przechowywania ich w pamięci długotrwałej jest ograniczony długością życia danej struktury biologicznej, ale zależy od wielu czynników, a jej pojemność jest nieograniczona. W mózgu istnieje około 100 trylionów połączeń łączących miliardy neuronów, a każde połączenie jest potencjalnym fragmentem pamięci.

W wyniku działania bodźca wrażenia z pól projekcyjnych rozprzestrzeniają się na pola skojarzeniowe. Kiedy np. po zjawisku A zawsze następowało zjawisko B to jeżeli w przyszłości pojawi się A to automatycznie będziemy oczekiwać zjawiska B.

Asocjacje można podzielić na:

–          obiektywne (typowe), np. przestrzenne, termiczne, grawitacyjne i kinestetyczne dział. barw,

–          intersubiektywne, działające na szerszą lub węższą grupę osób, np. symboliczne działanie barw,

–          osobnicze (indywidualne), które jest zależne od osobistych doświadczeń jednostki.

Z kolei natężenie asocjacji zależy od:

–          liczby powtórzeń- im częściej dwa elementy występują razem tym silniej są kojarzone w przyszłości,

–          motywacji- im silniejsza motywacja towarzyszyła powstaniu asocjacji tym bardziej jest ona trwała,

–          natężenia emocjonalnego- im silniejsze emocje towarzyszyły powstaniu asocjacji tym bardziej jest ona trwała,

–          „ wieku” skojarzeń- z upływem czasu są coraz słabsze.

 

W warsztacie zatytułowanym „Ważne miejsca- pamięć, wrażliwość, asocjacje” przyglądamy się głównie naszym intersubiektywnym i indywidualnym engramom. Tematem zajęć jest stworzenie pracy odnoszącej się do konkretnego miejsca, paru miejsc, zdarzeń lub osób w oparciu o własną pamięć, wrażliwość i skojarzenia z ważnymi dla twórcy przeżyciami i emocjami. Tym miejscem może być dom rodzinny, ogród, fragment krajobrazu, który ma szczególne znaczenie dla autora. Można stworzyć pracę w oparciu o wiele takich ważkich fragmentów rzeczywistości. Nasza pamięć nie odtwarza dokładnej kopii obrazów, a w tym przypadku jest raczej pamięcią emocjonalną. Wybór powinien opierać się na indywidualnej wrażliwości autora i nie musi być uzasadniony racjonalnie.

Inspiracją do tego warsztatu stała się także twórczość ekspresjonistów, symbolistów i surrealistów. Indywidualne znaki i symbole użyte przez autora mogą ujawnić nieuświadomiony, transgeneracyjny  przekaz w danym systemie rodzinnym.

Technika realizacji jest dowolna. Można posługiwać się collage’m, stworzyć pracę w oparciu o zbiór elementów wyciągniętych z rzeczywistości lub namalować obraz. W tym ostatnim przypadku podłożem może być brystol lub płótno malarskie, ale równie dobrze może to być deska z rozebranej stodoły, stare drzwi, porzucona walizka, stary stół z kuchenny, zapomniana okiennica, tarka lub balia do prania itp. Może być to także zbiór określonych przedmiotów zestawionych z sobą w taki sposób, że ujawni on całkowicie nową wartość wizualną i przywoła nowe skojarzenia[14]. Pierwsze assemblage pojawiły się w dadaizmie, a następnie stosowany był w surrealizmie i pop-arcie. Już w 1924 André Breton rzucił hasło tworzenia przedmiotów „ukazujących się we śnie”, a Salvador Dali określa je jako „wywiedzione z widziadeł i wyobrażeń sprowokowanych realizacją aktów nieświadomych”[15]. Sam termin wprowadzony został w latach pięćdziesiątych XX w. przez Jeana Dubufeta, który stworzył serię collage’y z użyciem skrzydeł motyli. Assemblage tworzyli między innymi dadaista Kurt Schwitters, który zestawił np. pokrywki od konserw, Francis Picabia, Marcel Duchamp, Alberto Giacometti, czy w Polsce Władysław Hasior.

Szczególnie ważne jest, więc wcześniejsze zaznajomienie uczestników warsztatów z proponowanym tematem. Konwencja realizacji pracy jest również dowolna, przy czym, temat nie powinien być traktowany odtwórczo, ale stymulować autorów do postawy  w pełni kreatywnej i możliwie nieograniczonej względami formalnymi.

 

Dom i rodzina_Arteter.jako sposob...8

„Dom i rodzina”, collage+akwarela, 50x35cm, Wojciech.K., 2011

 

Czas trwania: 4-6 godzin

Materiały: brystol (min.50x70cm), podłoża przyniesione przez autorów taki jak np. deska z rozebranej stodoły, stare drzwi, porzucona walizka, stary stół z kuchenny, zapomniana okiennica, tarka lub balia do prania itp. ołówki, farby akwarelowe, farby akrylowe, pędzle różnych grubości, naczynia do wody, mocny klej (np. CR), klej na gorąco w sztyftach, zszywacz do papieru, taker, taśma dwustronna, drut, sznurek, kombinerki, nożyczki i nożyk do papieru.

Zasadniczymi celami są:

  1. Uspokojenie, wyciszenie i skupienie uwagi na teraźniejszości i świadomych doznaniach.
  2. Pobudzenie swobodnych skojarzeń i próba wizualizacji ważnych miejsc, i zdarzeń oraz odnajdywanie nowego sensu symbolicznego.
  3. Rozbudzenie wyobraźni, zdolności kreacji przez twórcze podejście do „krajobrazu” własnych wspomnień.
  4. Próba osiągania wglądu we własną świadomość i procesy podświadome.
  5. Umożliwienie zmiany perspektywy w stosunku do sytuacji i zdarzeń z własnego życia.
  6. Wspomaganie kreatywności przez poszukiwanie i odnajdywanie nowego zastosowania dla codziennych przedmiotów.
  7. Zwrócenie uwagi na użycie barwy, kształtu, różnych faktur i materii oraz próba ich interpretacji w kontekście własnej osoby.
  8. Rozwijanie myślenia metaforycznego, procesów pamięci i mechanizmów uwagi.
  9. Poszerzanie warsztatu twórczego i otwartości poznawczej.
  10. Integracja grupy na wspólnej pamięci i wrażliwości.

 

Przebieg warsztatu

I etap- medytacja połączona z obserwacją oddechu, własnych myśli i pojawiających się emocji.

II etap- po otwarciu oczu próba przechowania i przeniesienia obrazu mentalnego na język wizualny.

III etap- napisanie lub opowiedzenie krótkiej historyjki związaną z przedstawioną kompozycją.

Na koniec następuje wspólny przegląd prac. Nadanie tytułu oraz konfrontacja prac z własnymi wspomnieniami i wcześniejszymi zamierzeniami. Próba interpretacji pracy przez autora oraz przez innych uczestników. Co w waszych obrazach jest najważniejsze? Czy zauważacie jakieś cechy wspólne?

Innym warsztatem opierającym się o asocjacje, a zarazem wprowadzającym w problematykę obiektów przestrzennych jest temat „Moje skojarzenia”. Pretekstem może stać się odpowiednio ustawiona martwa natura. W tym wypadku nie chodzi jednak o naukę poprawnego rysunku czy malowania, a raczej o uruchomienie swobodnych skojarzeń i pobudzenie do twórczej interpretacji. Zadanie polega na odkryciu i ujawnieniu asocjacji tworzących się u odbiorcy w wyniku powiązania kształtu, barwy, materii i faktury sąsiadujących ze sobą elementów. Na każdy przedmiot martwej natury można spojrzeć w taki sposób, jakbyśmy widzieli go po raz pierwszy i odkryć w całości nowy, całkowicie nieoczekiwany obraz. To, co dla większości jest oczywiste i jednoznaczne tym bardziej powinno skłaniać do refleksji. Wszystko, co ogarniamy rozumem i dostrzegamy zmysłami nie spoczywa samo w sobie, lecz odsyła do czegoś innego- i na tym polega jego sens. Celem jest więc kreatywne zintegrowanie pozornie niejednorodnych elementów w formę sugerującą nowe znaczenia.

 

DSC_9148_Arteter.jako sposob...9

Martwa natura do tematu „Moje skojarzenia”, Pracownia Terapii przez Sztukę, 2011

 

Martwa natura_Arteter.jako sposob...9

„Moja martwa natura”, akwarela, 50x35cm, Marek Ch., 2011

 

Czas trwania: 2-4 godziny

Materiały: brystol (min. 35x50cm), ołówki, kredki akwarelowe, farby akwarelowe, plakatowe lub tempery, ale najlepiej akrylowe, pędzle różnych grubości, naczynia do wody.

Zasadniczymi celami są:

  1. Uspokojenie, wyciszenie i skupienie.
  2. Pobudzenie swobodnych skojarzeń w oparciu o kształt, barwę materię i fakturę.
  3. Rozbudzenie wyobraźni, zdolności kreacji przez twórcze podejście do martwej natury.
  4. Rozwijanie myślenia metaforycznego, asocjacyjnego i mechanizmów uwagi.
  5. Próba osiągania wglądu we własną świadomość i procesy podświadome.
  6. Poszerzanie warsztatu twórczego i otwieranie się na możliwości dokonywania zmian
  7. Rozwijanie zdolności manualnych: tworzenia kompozycji, deformacji i syntez wizualnych.

Tematem odwołującym się do złudzeń wieloznacznych, a w szczególności do sylwetek i figur alternatywnych oraz figur niemożliwych jest warsztat zatytułowany „Ukryte figury- ukryte znaczenia”. Stosowałem go wielokrotnie, w różnych wersjach na przestrzeni wielu lat i zawsze cieszył się dużym zainteresowaniem i zaangażowaniem osób biorących udział w zajęciach Pracowni Terapii przez Sztukę. Składa się na to szereg istotnych czynników i sądzę, że wcale najważniejszym nie jest jego atrakcyjność wizualna. Moim zdaniem,
w pierwszym rzędzie chodzi raczej głęboko ukryte przeczucia związane z iluzyjnością i ulotnością naszego wewnętrznego doznawania świata na wszystkich płaszczyznach bytu. Pojawiają się one nie tylko w wielu wierzeniach i religiach, ale są tematem dociekań filozoficznych. Dotyczą podstaw nie tylko naszej fizycznej i psychologicznej percepcji (sfera znaczeniowa i symboliczna) lecz chyba w równej mierze dotykają sfery irracjonalnej, związanej z duchowością człowieka.

Warsztat ten wymaga jednak rzetelnego wprowadzenia w omawianą tematykę i wyjaśnienia podstawowych rodzajów iluzji wieloznacznych oraz odróżnienia ich od halucynacji. W spostrzeganiu bardzo ważny jest kontekst wewnętrzny odnoszący się do naszej wiedzy. W zależności od czasu działania bodźce kontekstowe możemy podzielić na 2 grupy:

  1. Bodźce działające przed zadziałaniem bodźca właściwego. Przykładem może być zjawisko torowania (primingu)- spostrzeganie jest uzależnione od wcześniej eksponowanych bodźców i ma decydujący wpływ na gotowość percepcyjną.
  2. Bodźce działające równocześnie ze spostrzeganym. Na przykład kontekście danego słowa: „klame®ka” lub „za©zarowany” każdy dwuznaczny zapis litery jest odczytywany jednoznacznie poprawnie. Kontekstem jest tutaj znaczenie wyrazu zakodowane w pamięci długotrwałej. Jest to kontekst wewnętrzny odnoszący się do wyuczonych schematów spostrzegania.

 

Natomiast kontekst zewnętrzny (niezależny od naszej wiedzy) dotyczy złudzeń percepcyjnych, czyli spostrzegania zależności pomiędzy bodźcami w sposób niezgodny z fizyczną rzeczywistością.

Złudzenie to niezgodność między obiektem, a jego spostrzeżeniem sprowadzająca się do błędnego rozpoznania tego obiektu. Spostrzegający nie zdaje sobie sprawy z tej rozbieżności i rezultat rozpoznania uznaje za właściwy tzn. traktuje złudzenie jako prawidłowe spostrzeżenie.

Złudzenia możemy podzielić na (typologia za J. Młodkowskim[16]):

a)      jednoznaczne, czyli takie, których rezultat jest taki sam dla wszystkich normalnie widzących ludzi, np. złudzenia kształtu, wielkości, przestrzeni, barwy, kontrastu i ruchu,

b)      wieloznaczne, czyli takie, w których możliwa jest różna interpretacja jakościowa obrazu przez różnych ludzi w tym samym czasie lub przez jedną osobę, ale naprzemiennie. Suma tych samych wrażeń może być różnie interpretowana. Zaliczamy do nich: sylwetki alternatywne, figury alternatywne i figury niemożliwe.

 

Sylwetki alternatywne najczęściej wykorzystują podział na figurę i tło. Charakteryzują się tym, że spostrzeżenie obydwu wersji jednocześnie jest niemożliwe. Kiedy następuje zmiana, to co było figurą staje się tłem, a przy kolejnej zmianie dzieje się odwrotnie. O tym, co pierwsze stanie się figurą decyduje gotowość percepcyjna, czyli zgodność z chwilowym nastawieniem. Jednym z najbardziej znanych przykładów może być tutaj „Waza Rubina”.

Figury alternatywne od sylwetek różnią się dodatkowo złudzeniem trzeciego wymiaru. Za przykład mogą posłużyć  „Schodki Schrödera” lub „Sześcian Neckera”.

Ostatnie z omawianych figury niemożliwe to twory nierzeczywiste dające złudzenie trójwymiarowości. Poszczególne fragmenty posiadają sensowny charakter, jednak nie można ich połączyć w logiczną całość. Figury takie mogą istnieć na płaszczyźnie, w rzeczywistości wirtualnej, ale także, pod pewnymi warunkami, możliwe jest konstruowanie rzeczywistych modeli przestrzennych. Uważany za ojca figur niemożliwych, Oscar Reutersvard stworzył swoją pierwszą bryłę w 1934 roku będąc studentem uniwersytetu w Sztokholmie. Był to słynny później “niesamowity trójkąt” złożony z dziesięciu sześcianów. Bryła ta następnie została przeprojektowana przez angielskiego matematyka Roger’a Penrose. Reutersvard kontynuował swoją pracę tworząc wiele innych ciekawych konstrukcji takich jak “niesamowite schody” czy “diabelskie widły”.

W odróżnieniu od złudzeń halucynacje produkowane są przez wyższe piętra centralnego układu nerwowego bez udziału lub przy znacznym ograniczeniu bodźców zewnętrznych. Halucynacje odbierane są jako prawdziwe doznania zmysłowe pochodzące z narządów zmysłów i nie są zniekształceniem realnie istniejących sygnałów zewnętrznych (iluzje).

 

FOT_106_Arteter.jako sposob...10

„Powiększenie”, akryl, 100x70cm, Jerzy K., 2006

 

Czas trwania: 4-6 godzin (wersja podstawowa)

Materiały: brystol (min.35x50cm do max.50x70cm) dla każdego uczestnika, kartki zwykłego papieru (np. do ksero) formatu A3, ołówki miękkie, kredki, farby akwarelowe, plakatowe, akrylowe, pędzle, kolorowe czasopisma, klej i nożyczki, itp.

Zasadniczymi celami są:

  1. Przekazanie i omówienie na przykładach podstawowej wiedzy o złudzeniach wieloznacznych.
  2. Odwołanie się do sfery racjonalnej i podświadomości, co sprzyja procesowi ujawniania problemów.
  3. Pozorne odwrócenie uwagi od istotnych problemów jednostki i skupienie jej na atrakcyjności wizualnej sprzyja relaksacji i zabawie.
  4. Rozwijanie inteligencji estetycznej- myślenia dywergencyjnego, konwergencyjnego i intuicji.
  5. Rozwijanie myślenia metaforycznego, wyobraźni, zdolności kreacji, zwrócenie uwagi na proces twórczy i komunikację niewerbalną.
  6. Eksploracja wrażliwości emocjonalnej i przekształcanie jej w wartości estetyczne.
  7. Refleksja nad własnymi asocjacjami.
  8. Rozwijanie zdolności manualnych: tworzenia kompozycji, deformacji i syntez wizualnych.

 

Przebieg warsztatu

Etap I

Przekazanie i omówienie na przykładach podstawowej wiedzy o złudzeniach wieloznacznych.

Etap II

Medytacja i skupienie uwagi na oddechu. Obserwacja przepływających uczuć i myśli. Dalej następuje medytacja patrzenia. Rozpoczynając od całkiem bliskich obiektów do coraz bardziej oddalonych, aż do przestrzeni wyobrażeniowej.

Etap III

Stworzenie dowolnej kompozycji opartej o złudzenia wieloznaczne na podstawie własnych asocjacji i doświadczenia z medytacji patrzenia.

 

FOT_A007_Arteter.jako sposob...11

„Wyprawka”, ołówek, 30x21cm, Agata M., 2004

 

Ze względów terapeutycznych temat kryje w sobie wiele zalet. Jedną z najistotniejszych jest fakt, że iluzje jednoznaczne w przeciwieństwie do wieloznacznych nie aktywizują wyższych modułów przetwarzania informacji. Badania za pomocą neurobrazowania pokazują brak aktywacji w obszarach czołowych podczas percepcji bodźców w postaci iluzji jednoznacznych[17]. W przeciwieństwie do tego iluzje niejednoznaczne mogą aktywować pozawzrokowe obszary mózgu. Jedna z hipotez wskazuje na to, że pojawienie się bodźca niejednoznacznego wywołuje antagonistyczne przesunięcia uwagi w czasie spontanicznej zmienności mózgowej w okolicach integrujących wejście sensoryczne i zachowanie. W przypadku iluzji niejednoznacznych wyższego rzędu, w chwili alternacji (zmiany interpretacji obrazu) obserwuje się aktywność w obszarach ciemieniowo-czołowych[18]. Wynika z tego, że w przypadku niejednoznaczności wizualnej możemy mówić o aktywności procesów decyzyjnych. Do podobnej sytuacji dochodzi w przypadku figur niemożliwych, ponieważ nasz system percepcyjny otrzymuje najczęściej kilka na raz niezgodnych ze sobą informacji. W oparciu o powyższe Zeki uważa, że niejednoznaczność wyższego rzędu umożliwia odbiór obrazu na wiele różnych sposobów, a to z kolei sprawia odbiorcy przyjemność estetyczną. Może być to związane z aktywacją ośrodka nagrody, do którego dochodzi w przypadku wzmocnienia sygnału wizualnego na skutek efektu „aha!”[19]. W znanym przykładzie obrazu „dalmatyńczyka obwąchującego grunt” efekt ten osiągany jest dzięki aktywacji układu limbicznego odpowiadającego za powstanie nagradzającego wrażenia w postaci rozpoznania wzorca. Z moich własnych obserwacji wynika, że warsztaty oparte o iluzje wieloznaczne kryją w sobie także inne zalety.

  1. Cieszą się dużym powodzeniem ze względu na swoją atrakcyjność wizualną.
  2. Pobudzają uczestników niezależnie od stopnia rozwoju intelektualnego.
  3. Działają stymulująco na wyobraźnię i zdolność kreacji.
  4. Odwołują się jednocześnie do sfery racjonalnej i podświadomości, co sprzyja procesowi ujawniania problemów.
  5. Powtarzane wielokrotnie w różnych wersjach sprzyjają pracy w procesie terapii.
  6. Przez pozorne odwrócenie uwagi od istotnych problemów jednostki i skupienie jej na atrakcyjności wizualnej są dobrym ćwiczeniami projekcyjnymi.
  7. Mogą być stosowane jako rodzaj ćwiczenia uważności (Mindfulness).
  8. Mogą prowadzić do głębszej refleksji i rozwoju duchowego.
  9. Mogą być przeprowadzane w oparciu o własną wyobraźnię, jak również o dane perecepcyjne ze wszystkich zmysłów, a w szczególności o sygnały wzrokowe (np. „Odnalezione obrazy”, „Moje skojarzenia”, „Zapisane w chmurach”, „Światła
    i cienie”[20]).
  10. Mogą one być spożytkowane (jako wskazówka przywołania) do wydobywania informacji z pamięci długotrwałej oraz ujawniania treści emocjonalnych z podświadomości (pamięci emocjonalnej- D. Goleman)[21].
  11. Przez działanie metaforą, symbolem, znakiem itp. posiadają możliwość tworzenia wielu wersji i przenoszenia akcentów z podświadomej na świadomą część osobowości.

 

FOT_259_Arteter.jako sposob...12

„Nosferatu XXII wieku”, collage+ akryl, 50x70cm, Sławek C., 2010

 

Fenomen twórczości ludzi z zaburzeniami psychicznymi wynika przede wszystkim z potrzeby wizualizacji i zmaterializowania w technikach artystycznych „obrazów podświadomości”, które są symbolami wewnętrznych doświadczeń samych twórców. Wynikają one z głębokiego, często nacechowanego olbrzymim cierpieniem przeżywania siebie w kontakcie ze światem zrodzonym we własnej wyobraźni, który tak bardzo nie przystaje do standardów rzeczywistości. W znacznym stopniu są one również symbolami stanów duchowych współczesnego człowieka. Często nie są to prace „ładne” w potocznym tego słowa znaczeniu. Zresztą na przestrzeni dziejów pojęcie „piękna” ewoluowało wielokrotnie. Dzieje się to również aktualnie na naszych oczach. W tych obrazach często pojawia się w groza rozpadu, zniszczenia, samotności czy śmierci. Ale jest w nich prawda indywidualnych przeżyć, losów i światło, które działa na zasadzie catarsis. Choć nie są to obrazy łatwe to zmuszają odbiorców do osobistej refleksji i choćby przez to aspirują do rangi sztuki.

Sam obraz staje się często refleksją nad otaczającą nas rzeczywistością zewnętrzną i światem wewnętrznym. Porusza problem odwiecznego dualizmu, którego prapoczątku upatrywać można w najbardziej pierwotnej przemianie światła i ciemności. Może być „opowieścią” o eskapizmie, utraconych marzeniach, czy też dotyczyć rozdźwięku pomiędzy nimi, a rzeczywistością. Czasami jest to próba opisania zmian zachodzących w samych twórcach. Niezwykle frapujące bywa także zderzenie nieraz absurdalnej rzeczywistości
z uporządkowanym światem zrodzonym w naszej psychice, światem marzeń, fantazji i mitów. Można byłoby również zadać pytanie o to, co (i dla kogo) jest bardziej realne? O granice zdrowia i choroby psychicznej.

Najczęściej jest to więc próba opisania zmian zachodzących w samych twórcach. Choć dla człowieka zagadnienia psychiczne zawsze wiązały się z lękiem i były przedmiotem tabu to jednak wydaje się, że nie ma nic ważniejszego niż poznanie samego siebie. Z tej perspektywy badania prowadzone w ramach psychopatologii ekspresji, neuroestetyki i doświadczenia z zakresu arteterapii mogą stać się, ciągle niedocenianym, źródłem wiedzy o działaniu naszego umysłu. Dzięki praktykowaniu uważności i rozbudzaniu kreatywności dla klienta może to być nie tylko droga do poznania i zaakceptowania samego siebie, ale również do twórczego rozwoju oraz zmiany dotychczasowych schematów spostrzegania i reagowania na wszelkiego rodzaju bodźce.

 

Przypisy:

[1] http://pl.wikipedia.org/wiki/Kreatywno%C5%9B%C4%87, 20.08.2010

2 Sanocki W. (1987), Przedmowa, [w.] M. Tyszkiewicz, Psychopatologia ekspresji, PWN, Warszawa, , s.6.

3 Jaracz J. (2010), Neuropsychologiczne aspekty kreatywności, „Psychiatria Polska”, nr 3, s. 91.

4 Popek S. (2001), Człowiek jako jednostka twórcza, Wydawnictwo UMCS, Lublin, [w] Konopczyński M. (2009), Metody twórczej resocjalizacji, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 266-267.

5 Goleman D. (1997). Inteligencja emocjonalna. Poznań: Media Rodzina of Poznań, s. 86.

6 http://en.wikipedia.org/wiki/Mindfulness

7 Williams M., Teasdale J., Segal Z., Kabat-Zinn J. (2009). Świadomą drogą przez depresję. Wolność od chronicznego cierpienia. Warszawa: Czarna Owca, s.72.

8 Kępińska J. http://www.berezowska.info/index.php?powiazanie=68&idp=5&p=2

9 Kabat-Zinn J. (2009). Życie piękna katastrofa. Warszawa: Wydawnictwo Czarna Owca i Instytut Psychoimmunologii, s. 62-81.

10 Kosslyn S.M. (2005). Mental images and the brain. Cognitive Neuropsyhology, 22, 333-347 [w] Markiewicz P., Przybysz P. (2007). Neuroestetyczne aspekty komunikacji wizualnej i wyobraźni. [w] red. Francuz P. (2007). Obrazy w umyśle. Studia nad percepcją i wyobraźnią. Lublin: Wydawnictwo Naukowe Scholar, s.111-148.

11 Lindsay,P.H., Norman,D.A., (1984). Procesy przetwarzania informacji u człowieka.. Warszawa: PWN.

12 LeDoux J. (2000). Mózg emocjonalny. Poznań: Media Rodzina, s.323-230.

13 Mączyńska-Frydryszek,A., Jaskólska-Klaus, M., Maruszewski, T., (2002). Psychofizjologia widzenia. Poznań: Wyd.ASP, s. 47-50.

14 K. Zwolińska, Z. Malicki, Mały słownik terminów plastycznych, Wiedza Powszechna, Warszawa, 1975, s.36-37.

15 K. Janicka, Surrealizm, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa, 1985, s.184-186.

16 J. Młodkowski, Aktywność wizualna człowieka, PWN, Warszawa 1998, s. 282- 285.

17 Zeki S., (2004). The neurologyof ambiguity. Consciousness and Cognition, 13, s.173-196, [w] P., Przybysz P. (2007). Neuroestetyczne aspekty komunikacji wizualnej i wyobraźni. [w] red. Francuz P. (2007). Obrazy w umyśle. Studia nad percepcją i wyobraźnią. Lublin: Wydawnictwo Naukowe Scholar, s.124-127.

18 Zeki S., (2004). The neurologyof ambiguity. Consciousness and Cognition, 13, s.173-196, [w] P., Przybysz P. (2007). Neuroestetyczne aspekty komunikacji wizualnej i wyobraźni. [w] red. Francuz P. (2007). Obrazy w umyśle. Studia nad percepcją i wyobraźnią. Lublin: Wydawnictwo Naukowe Scholar, s. 124-127.

19 Ramachandran V.S., Hirstein W., (2006). Nauka wobec zagadnienia sztuki. Neurobiologiczna teoria doświadczenia estetycznego, [w] Klawiter A., Dziarnowska W. (2008). Studia z kognitywistyki i filozofii umysłu. Poznań: Zysk i S-ka.

20 Bartel R. (w opracowaniu). Arteterapia integralna przez sztuki wizualne (tytuł  roboczy).

 

Bibliografia:

  1. Biela, Falkowski, Juszczyk (1987). Relacyjne podejście do spostrzegania. „Przegląd Psychologiczny”, nr XXX.
  2. Breton A . (1962). Manifestes du surréalisme, Paryż.
  3. Carter, R. (1999). Tajemniczy świat umysłu. Poznań: Atena.
  4. Edwards D. B., (2004) Art therapy. London: SAGE
  5. Fincher S. F. (2008). Kreatywna mandala. Łódź: Wydawnictwo JK.
  6. Francuz P. (2007). Obrazy w umyśle. Studia nad percepcją i wyobraźnią. Lublin: Wydawnictwo Naukowe SHOLAR.
  7. Gilroy A. (2009). Arteterapia- badania i praktyka. Łódź: Wydawnictwo Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi.
  8. Goleman D. (1997). Inteligencja emocjonalna. Poznań: Media Rodzina of Poznań.
  9. Janicka K. (1985). Surrealizm. Warszawa: Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe.
  10. Jaracz J. (2010). Neuropsychologiczne aspekty kreatywności. Kraków: Komitet Redakcyjno- Wydawniczy PTP w „Psychiatria Polska”, nr 3.
  11. Kabat-Zinn J. (2009). Życie piękna katastrofa. Warszawa: Wydawnictwo Czarna Owca.
  12. Karolak W. (2005), Rysunek w arteterapii. Łódź: Wydawnictwo Wyższej Szkoły Humanistyczno- Ekonomicznej w Łodzi.
  13. Karolak W., Kaczorowska B. (2011). Arteterapia. Od rozważań nad teorią do zastosowań praktycznych. Łódź: Wydawnictwo Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi.
  14. Klawiter A., Dziarnowska W. (2008). Studia z kognitywistyki i filozofii umysłu. Poznań: Zysk i S-ka.
  15. LeDoux, J. (2000). Mózg emocjonalny. Poznań: Media Rodzina of Poznań.
  16. Lindsay,P.H., Norman,D.A., (1984). Procesy przetwarzania informacji u człowieka.. Warszawa: PWN.
  17. Nęcka E. (2005). Trening twórczości.  Gdańsk: GWP.
  18. Mączyńska-Frydryszek,A., Jaskólska-Klaus, M., Maruszewski, T., (2002). Psychofizjologia widzenia. Poznań: Wyd.ASP.
  19. Młodkowski J. (1998),  Aktywność wizualna człowieka, Warszawa: PWN.
  20. Malchiodi C. A. (2007), The art therapy sourcebook. New York: McGraw-Hill.
  21. Oster G. D., Gould P. (1999). Rysunek w psychoterapii, Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne.
  22. Rybakowski J., Klonowska P., Patrzała A., Jaracz J., (2006). Psychopatologia a kreatywność. „Psychiatria Polska”, nr 6.
  23. Szulc W. (2011). Narodziny idei, ewolucja teorii, rozwój praktyki. Warszawa: Wydawnictwo Difin.
  24. Tolle E. (2009). Mowa ciszy. Białystok: Studio Astropsychologii.
  25. Williams M., Teasdale J., Segal Z., Kabat-Zinn J. (2009). Świadomą drogą przez depresję. Wolność od chronicznego cierpienia. Warszawa: Czarna Owca.
  26. Zwolińska K., Malicki, Z. (1975). Mały słownik terminów plastycznych. Warszawa: Wiedza Powszechna.

 

Nota o autorze

Dr hab. Robert Bartel, Prof. nadzw. Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Wyższe, studia w PWSSP w Poznaniu, dyplom z wyróżnieniem w 1989 roku  w zakresie rysunku i grafiki warsztatowej. W 1990r. otrzymał stypendium zagraniczne im. M. Dokowicz za najlepszy dyplom PWSSP w 1989r. oraz dwukrotnie stypendium Ministra Kultury i Sztuki. W 1991 roku otrzymał drugą nagrodę w dziale grafiki i wyróżnienie w dziale rysunku w XXXI Konkursie im. Jana Wronieckiego w Poznaniu.

Zajmuje się malarstwem, grafiką, rysunkiem, obiektem i aranżacjami przestrzennymi. W metaforyczny sposób dotyka uniwersalnych problemów związanych z człowiekiem, jego uczuciami, pragnieniami i poszukiwaniem spełnienia. Buduje poetycki świat, w którym postaci, przedmioty i rzeczy tworzą zupełnie nową rzeczywistość, rzeczywistość wskazującą na istnienie świata nadrealnego.

W swoim dorobku ma dwadzieścia pięć wystaw indywidualnych i czterdzieści zbiorowych w kraju i za granicą. Jest profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Prowadzi wykłady z Psychofizjologii widzenia oraz wykłady i ćwiczenia z  Arteterapii i twórczego rozwoju , a także ze Struktur wizualnych.

Zajmuje się również arteterapią prowadząc Pracownię Terapii przez Sztukę przy Wojewódzkim Szpitalu dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Gnieźnie. Jest członkiem Stowarzyszenia Psychiatria i Sztuka w Krakowie i Polskiego Stowarzyszenia Terapii przez Sztukę w Lublinie. Zorganizował, był kuratorem lub brał udział w ponad pięćdziesięciu wystawach sztuki tworzonej przez osoby z zaburzeniami psychicznymi. Wygłaszał referaty i prowadził warsztaty na piętnastu ogólnopolskich i międzynarodowych konferencjach naukowych poświęconych arteterapii. W dorobku ma także osiem publikacji z tej dziedziny.

 



[2] Sanocki W. (1987), Przedmowa, [w.] M. Tyszkiewicz, Psychopatologia ekspresji, PWN, Warszawa, , s.6.

[3] Jaracz J. (2010), Neuropsychologiczne aspekty kreatywności, „Psychiatria Polska”, nr 3, s. 91.

[4] Popek S. (2001), Człowiek jako jednostka twórcza, Wydawnictwo UMCS, Lublin, [w] Konopczyński M. (2009), Metody twórczej resocjalizacji, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa, s. 266-267.

[5] Goleman D. (1997). Inteligencja emocjonalna. Poznań: Media Rodzina of Poznań, s. 86.

[7] Williams M., Teasdale J., Segal Z., Kabat-Zinn J. (2009). Świadomą drogą przez depresję. Wolność od chronicznego cierpienia. Warszawa: Czarna Owca, s.72.

[9] Kabat-Zinn J. (2009). Życie piękna katastrofa. Warszawa: Wydawnictwo Czarna Owca i Instytut Psychoimmunologii, s. 62-81.

[10] Kosslyn S.M. (2005). Mental images and the brain. Cognitive Neuropsyhology, 22, 333-347 [w] Markiewicz P., Przybysz P. (2007). Neuroestetyczne aspekty komunikacji wizualnej i wyobraźni. [w] red. Francuz P. (2007). Obrazy w umyśle. Studia nad percepcją i wyobraźnią. Lublin: Wydawnictwo Naukowe Scholar, s.111-148.

[11] Lindsay,P.H., Norman,D.A., (1984). Procesy przetwarzania informacji u człowieka.. Warszawa: PWN.

[12] LeDoux J. (2000). Mózg emocjonalny. Poznań: Media Rodzina, s.323-230.

[13] Mączyńska-Frydryszek,A., Jaskólska-Klaus, M., Maruszewski, T., (2002). Psychofizjologia widzenia. Poznań: Wyd.ASP, s. 47-50.

[14] K. Zwolińska, Z. Malicki, Mały słownik terminów plastycznych, Wiedza Powszechna, Warszawa, 1975, s.36-37.

[15] K. Janicka, Surrealizm, Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe, Warszawa, 1985, s.184-186.

[16] J. Młodkowski, Aktywność wizualna człowieka, PWN, Warszawa 1998, s. 282- 285.

[17] Zeki S., (2004). The neurologyof ambiguity. Consciousness and Cognition, 13, s.173-196, [w] P., Przybysz P. (2007). Neuroestetyczne aspekty komunikacji wizualnej i wyobraźni. [w] red. Francuz P. (2007). Obrazy w umyśle. Studia nad percepcją i wyobraźnią. Lublin: Wydawnictwo Naukowe Scholar, s.124-127.

[18] Zeki S., (2004). The neurologyof ambiguity. Consciousness and Cognition, 13, s.173-196, [w] P., Przybysz P. (2007). Neuroestetyczne aspekty komunikacji wizualnej i wyobraźni. [w] red. Francuz P. (2007). Obrazy w umyśle. Studia nad percepcją i wyobraźnią. Lublin: Wydawnictwo Naukowe Scholar, s. 124-127.

[19] Ramachandran V.S., Hirstein W., (2006). Nauka wobec zagadnienia sztuki. Neurobiologiczna teoria doświadczenia estetycznego, [w] Klawiter A., Dziarnowska W. (2008). Studia z kognitywistyki i filozofii umysłu. Poznań: Zysk i S-ka.

[20] Bartel R. (w opracowaniu). Arteterapia integralna przez sztuki wizualne (tytuł  roboczy).

[21] Goleman D., Inteligencja emocjonalna, Media Rodzina of Poznań, Poznań 1997.

  1. Mira at 19:21

    Wspaniała praca – bardzo pomocna ,dziekuję.
    Mira
    /I rok muzykoterapii w Łodzi/

Skomentuj Mira Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *